Mają dość kredytu frankowego! Droga do uwolnienia się od walutowego zobowiązania jest niestety kręta i długa. Jedyną skuteczną metodą pozbycia się kredytu frankowego jest wytoczenie pozwu do sądu. O co frankowicze walczą w sądach? Na jakie wyroki mogą liczyć? Tym razem odpowiemy na pytanie, czym różni się unieważnienie od odfrankowienia umowy kredytowej.
Nie bez znaczenia większość frankowiczów żąda w pierwszej kolejności unieważnienia umowy kredytowej, a dopiero drugim żądaniem jest jej odfrankowienie. Unieważnienie jest zdecydowanie bardziej korzystne dla kredytobiorców. Szczęśliwie coraz więcej prawomocnych orzeczeń sądów w sprawach frankowych ustala właśnie unieważnienie umowy, dlatego warto złożyć pozew i walczyć o swoje prawa.

Przełom w sprawach frankowiczów
Ważne orzeczenie
Unieważnienie umowy skutkuje uznaniem, że umowa kredytowa nie wiązała stron od samego początku. Ze względu na niedozwolone postanowienia umowne, które są zasadniczymi elementami umów kredytowych, cała umowa jest niezgodna z przepisami kodeksu cywilnego oraz zasadami współżycia społecznego.
Unieważnienie umowy – jakie niesie skutki?
Gdy sąd unieważni umowę, wówczas frankowicz może żądać od banku zwrotu całości dotychczas wpłaconych rat kapitałowych, opłat i ubezpieczeń do 10 lat wstecz od dnia złożenia pozwu. Teoria dówch kondykcji zakłada, że bank zwraca klientowi wszystko to, co do niego wpłacił. Bank jednak nie może żądać spłaty od frankowicza, bowiem jego roszczenia są przedawnione. Unieważnienie kredytu frankowego zakłada wobec tego uwolnienie się od rosnącego salda zadłużenia.
Odfrankowienie umowy – na czym polega?
Czym innym jest odfrankowienie umowy. Z takim orzeczeniem mamy do czynienia, gdy postanowienia umowy kredytowej określające zasady przeliczania kursu waluty zostaną uznane za nieuczciwe, rażąco naruszające zasady współżycia społecznego. Sąd decyduje wówczas o tym, że klauzule abuzywne nie wiążą stron od początku trwania umowy.
Odfrankowienie kredytu oznacza, że należy taki kredyt od początku uznawać jako kredyt złotówkowy z oprocentowaniem LIBOR (nie WIBOR). Saldo zadłużenia frankowicza spada najczęściej o 2/3.
Analiza umów frankowych
Darmowe konsultacje umów frankowych odbywają się również w Bydgoszczy. Podczas konferencji z adwokatem klient dowie się, czy w jego umowie kredytowej znajdują się klauzule abuzywne. Adwokaci wyliczają szacunkowe korzyści, jakie może przynieść proces, zarówno w przypadku unieważnienia umowy jak i jej odfrankowienia.

- ANALIZA UMOWY I WSTĘPNE WYLICZENIA
- POZYSKANIE HISTORII SPŁAT KREDYTU
- SZCZEGÓŁOWE WYLICZENIA BIEGŁEGO
- ZŁOŻENIE REKLAMACJI DO BANKU
- PRZYGOTOWANIE I ZŁOŻENIE POZWU
- POSTĘPOWANIE PRZED SĄDEM I INSTANCJI
- POSTĘPOWANIE ODWOŁAWCZE
- PRAWOMOCNY WYROK SĄDU II INSTANCJI
dlaczego umowy frankowe są wadliwe?
Sądy coraz częściej wskazują w uzasadnieniach wyroków, że umowy frankowe zawierają tzw. niedozwolone postanowienia umowne. Niektóre klauzule umowne są nieuczciwe, bo pozwalają bankowi na samodzielne ustalanie kursu franka szwajcarskiego zarówno przy wypłacie, jak i spłacie kredytu. Umowy kredytowe były tak celowo skonstruowane, że pozwalały, aby Bank mógł samodzielnie, według własnego uznania ustalić wysokość kursu przeliczeniowego waluty, a w konsekwencji także wysokości zadłużenia i rat kredytowych. Oznacza to nic innego, jak to, że frankowicz był oszukany już na etapie podpisania umowy kredytowej, bo gdyby nawet zdecydował się w dniu wzięcia kredytu spłacić go – traciłby kilka tysięcy złotych.